1. |
Rosecroix
03:43
|
|||
2. |
Fongrave
05:28
|
|||
Ciągną brzegiem hufce zbrojne
rzeka sennie płynie w dal
szumią drzewa niespokojne
połyskują czubki fal
Już na alarm biją dzwony
skrzypią rygle kutych bram
pośród szeptów zatrwożonych
kapłan wznosi modły sam
Szumią drzewa niespokojne
rzeka sennie płynie w dal
ciągną brzegiem hufce zbrojne
czerwienieją czubki fal
|
||||
3. |
Szkice oksytańskie
08:09
|
|||
CARCASSONNE
Pośrodku gór, pośrodku chmur
niech nasze miasto stanie!
Warowny gród: w nim znajdzie lud
schronienie i mieszkanie.
Na głazie głaz, urośnie wraz
za mczysko murowane.
Już rynku gwar, krużganków czar,
łopocą flagi tkane.
Pośrodku gór, wśród gęstych chmur
nadciąga burza sroga!
Zakrakał kruk, stu kopyt stuk,
kurzawa na rozłogach.
Złowrogi los: brzmi trąby głos,
wróg u bram miasta stoi!
Kto weźmie łup? Czyj padnie trup?
W kim Bóg rozpozna swoich?
* * *
OBLĘŻENIE MONTSEGUR
Czas sądu nastał: w bój was posyłam, dzielni rycerze!
Wielkie zwycięstwo odniesie dzisiaj nasze przymierze.
Święta to wojna; palić, rabować, nie brać jeńców!
Ogień niech strawi ciała katarskich odszczepieńców.
Czas sądu nastał: wracają z boju dzielni rycerze.
Wielkie zwycięstwo odniosło nasze święte przymierze.
Płoną na stosie mężowie, żony, starcy, dzieci.
Wnet kurz opadnie, nad naszym tryumfem dzień zaświeci!
|
||||
4. |
Sen Fulka III Czarnego
03:31
|
|||
Idą wierne sługi twoje,
niosą darów moc;
zdrowy owoc rodzi twój gaj.
Do spichlerzy zboża zdroje
płyną w dzień i w noc,
w obfitości rozkwita kraj.
Na dziedzińcu dzielni woje
twych czekają słów;
miecze, zbroje na słońcu lśnią.
Wnet ich na zwycięskie boje
poprowadzisz znów:
wrogie ziemie popłyną krwią.
Broń! chroń! zamki buduj!
Pokój światu nieś!
Twego trudu słynie w świecie wieść.
Jedną świecę dziś
wątły płomień tli.
Bij! tnij! zamki buduj!
Ogień światu nieś!
Brzmi wśród ludów twa zwycięska pieśń!
Już pod żoną twą niewierną
suchy płonie stos
jej zalękły głos po polach brzmi.
Ogień mocą swą niezmierną
już dosięga stóp;
płomienisty słup z daleka lśni.
Sądź! rządź! zamki buduj!
Pokój światu nieś!
Twego trudu słynie w świecie wieść.
Zgasła świeca dziś
na ołtarzu tkwi.
Pal! grab! zamki buduj!
Ogień światu nieś!
Brzmi wśród ludów twa zwycięska pieśń!
|
||||
5. |
Courante
03:53
|
|||
6. |
Rzeka złudzeń
07:47
|
|||
Za wsią, gdzie wodę piętrzy zwalony pień,
a stara wierzba rzuca cień,
ślubował miłej swej, polny zrywał kwiat; —
rzeka przysięgę niesie w świat.
I czule szeptał, kiedy ujął jej dłoń,
wpatrzony w wody lśniącą toń:
Ten złoty pierścień niech na twym palcu tkwi
aż po ostatnie ziemskie dni!
Utul, miły, w swych ramionach
zgodnie biją serca dwa;
płynie wieść po świata stronach:
nasze szczęście wiecznie trwa!
Lecz oto w szumie wody obcy ton brzmi,
przeklętej wierzby poszept zły:
Nie pierwszej tobie on kwietne wianki tkał,
nie tobie jednej pierścień dał!
Przejrzystej głębi orzeźwiający chłód,
odbicie drga w zwierciadle wód,
dokoła niby sen zwiewna tańczy mgła,
do ucha szepce wierzba zła.
Powiędły wieniec zdobi bladą jej skroń,
sczerniały pierścień — siną dłoń;
nad drętwym ciałem jej zimny wicher dmie,
ku wodnej tafli wierzbę gnie.
Utul mnie w objęciach, rzeko,
przeszyj chłodem serce me,
unieś duszę mą daleko,
ciało schowaj gdzieś na dnie!
Za wsią, gdzie stara wierzba rzuca swój cień,
wśród szmerów wody, ptasich pień,
kochanki topią się, lśniący marszcząc blat; —
rzeka złudzenia niesie w świat.
|
||||
7. |
Legenda o złotej broszy
05:19
|
|||
Stary król — smutek i ból! —
w łożu konający.
Widząc cnych dwóch synów swych
rzecze głosem drżącym:
„Pierworodny mój!
Ty dziś nocą pójdź
tam, gdzie ruczaj płynie;
Stary las — księżyca blask —
kwiat zaklęty przynieś!”
Rad, nie rad — wyrusza chwat
z ojcowskiej komnaty.
Dwórka cna krużkankiem gna
w barwne strojna szaty.
„Dzielny książę mój!
Niech twój zacny strój
brosza ma ozdobi; —
Niech ten dar od wszelkich mar
chroni twoje drogi!”
Stary las — kupały czas —
pierwsza gwiazda wstaje.
Książę mknie niby we śnie
ścieżką nad ruczajem.
Zwiewne panny trzy
w korowodzie złym
biją mu pokłony; —
Rusza w tan nasz książę pan,
pląsem odurzony.
Elfi kraj — olchowy gaj —
księżyc jasno błyska:
W taką noc trwa elfów moc
pilnie strzec ogniska.
A dziewczęta trzy
przędą księcia sny
nić zaklętą snują; —
Zamglą świat, popuszczą szat,
buty mu zezują.
Stary las — budzi się brzask —
ścieżka nad ruczajem —
Ustał czar, juz ptasząt gwar,
książę ze snu wstaje.
W ustach gorzki smak,
broszy śladu brak,
ubiór potargany; —
Lecz — to cud! — wyrasta z wód
kwiat zaczarowany!
Niesie chwat do zamku rad
kwiat ojcowskich marzeń.
Młodszy brat widząc go zbladł,
zbrojne woła straże:
„Wszak rok minął już
gdy wśród leśnych głusz
słuch po tobie zginął; —
Ojca zgon oddał mi tron,
władzę nad krainą!”
Czeka straż. Książęca twarz
nagle przemieniona;
Zmarszczył brew, wezbrała krew:
ujrzał brata żonę.
Gniew go wielki zdjął
gdy rozpoznał ją
w królewskiej czerwieni. —
Taki dziw! Widział kto żyw?
Kwiat się w miecz przemienił!
Ostrza błysk — powietrza świst —
orzeł w górze leci;
Młodszy brat na ziemię padł,
w piasku brosza świeci.
Niecną dwórkę wraz
chwycił książę w pas,
z muru pchnął ku fosie; —
Odtąd wśród zamkowych wrót
porosły paprocie.
|
||||
8. |
Polonez
02:22
|
|||
9. |
Ecco la primavera
01:41
|
|||
Ecco la primavera,
Che’l cor fa rallegrare,
Temp’è d’annamorare
E star con lieta cera.
No’ vegiam l’aria e’l tempo
Che pur chiam’ allegrezza.
L’erbe con gran freschezza
E fior’ coprono i prati,
E gli albori adornati
Sono in simil manera.
In questo vago tempo
Ogni cosa vaghezza.
|
TABAC Poland
Ostatni quasi-stabilny skład:
Teresa Mielcarek - śpiew, flet prosty
Czcibor
Hejwowski - gitary, mandolina, śpiew, flet prosty
Maria Dubec -śpiew
Maciej Łoziński - instrumenty klawiszowe
Michał Bylicki - flet poprzeczny, śpiew
Mateusz Wróbel - perkusja
Tadeusz Leszek - kontrabas
Gilberto Bautista Ortiz - altówka
... more
Streaming and Download help
If you like TABAC, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp